Marcin Rutkowski, Wojtek Ryczer i Rafał Zając zdobyli dziewiczy 6-tysięczny szczyt w chińskiej prowincji Syczuan,
Tomkowi Mackiewiczowi brakuje już tylko 10.000zł do wyjazdu na Nangę,
Małgorzata Jurewicz i Józef Soszyński pokonali drogą klasyczną północną ścianę Eigeru.
Janusz Gołąb, Marcin Tomaszewski, Michał Król po kłopotach z celem (pisaliśmy o tym tutaj https://goo.gl/GpzNrF) nie weszli na Annapurnę VI i odlecieli.
Sukcesy „naszych” również w Afryce – dotarła już do kraju polska wyprawa, która zdobyła najwyższy szczyt Etiopii – Ras Dashen (4550). Jak relacjonuje nam Wojciech Grzesiok (KW Gliwice), jeden z autorów wejścia, wyprawa odniosła spektakularny sukces całkowicie rezygnując ze wspomagania tlenem. To jest naprawdę niezwykły wynik. Przypomnijmy, że pierwszego wejścia dokonali w 1841 roku francuscy oficerowie w maskach tlenowych, a przed długie lata wierzchołek uchodził za niedostępny. Wspólnym mianownikiem obu wypraw była murzyńska muzyka towarzysząca sportowcom.
NIEUSTAJĄ SUKCESY POLSKICH WSPINACZY
