„Ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu” zwana popularnie „ustawą reklamową” będzie miała niespodziewany wpływ na polski himalaizm.
Oficjalne stroje uczestników wypraw coraz częściej przypominają blok reklam Polsatu i – jak twierdzi ustawodawca – stanowią istotną i niedopuszczalną ingerencję w krajobraz górski.
Są także przyczyną wielu nieporozumień godzących w nasza dumę narodową. – „To było bardzo przykre” – relacjonuje nam jeden z czołowych polskich himalaistów – „kiedy godło państwowe umieszczone wśród innych aplikacji wzięte zostało za reklamę rosołu. Od tej pory nasza narodowa wyprawa określana była wyłącznie jako Chicken Team” – żali się nasz rozmówca.
Aby ustrzec się przed podobnymi sytuacjami, organizatorzy wypraw będą mieli obowiązek zatwierdzać wzory polarów wraz z umieszczonymi reklamami w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wyjątkiem może być tylko nadanie konkretnemu uczestnikowi reklamy za zasługi. Wówczas będzie mógł ją umieścić w dowolnym miejscu bez konieczności uzyskania zgody administracji państwowej. Nadanie reklamy będzie miało uroczystą oprawę i będzie traktowane jak nadanie odznaczenia resortowego. Miejmy nadzieję, że te decyzje uporządkują panującą dotychczas samowolę.